Site icon MOTOton.pl

Nowoczesne wyposażenie samochodu? Te rozwiązania są starsze, niż myślisz

Nowoczesne wyposażenie samochodu

Klimatyzacja, poduszki powietrzne, nawigacja czy tempomat – dzisiaj takie rozwiązania to żaden rarytas. Znajdziemy je w wielu samochodach, nawet tanich kompaktach czy miejskich hatchbackach. Chociaż mogłoby się wydawać, że są dosyć świeżymi wynalazkami, to ich historia jest dużo dłuższa.

Klimatyzacja

Historia klimatyzacji rozpoczyna się jeszcze przed II wojną światową. Już w 1933 roku w Stanach Zjednoczonych były dostępne moduły schładzające powietrze, przeznaczone do instalacji w luksusowych samochodach. A od 1939 roku swoje auta w wersji z klimatyzacją oferował amerykański Packard. Pierwsze auto z automatyczną klimatyzacją również powstało w USA. Takie rozwiązanie wprowadził w 1964 roku Cadillac.

W zrujnowanej przez wojnę Europie klimatyzacja przez lata był prawdziwym luksusem. Nawet na początku obecnego millenium w takie rozwiązanie było wyposażonych mniej niż 1/3 aut jeżdżących po drogach Starego Kontynentu. Dla porównania w USA już pod koniec lat 60. w ponad połowie aut znajdował się system schładzający powietrze. Jednak w ostatnich latach klimatyzacja stała się dużo powszechniejszym rozwiązaniem i przestała być zarezerwowana dla samochodów luksusowych. A w tych ostatnich natomiast wprowadzane są coraz bardziej zaawansowane systemy. W 2012 roku w Lexusie LS po raz pierwszy w historii znalazł się system Climate Concierge, czyli wielostrefowej kontroli klimatu z automatycznym ogrzewaniem i chłodzeniem foteli oraz podgrzewaniem kierownicy, który korzysta z 13 sensorów rozmieszczonych w całym aucie i przy pomocy czujników podczerwieni monitoruje temperaturę twarzy wszystkich osób w samochodzie.

Nawigacja samochodowa

Pierwsze systemy nawigacji również pojawiły się w samochodach już w latach 30. ubiegłego wieku. Pionierskim rozwiązaniem było Iter Avto, w którym mapa była zapisana na papierowej rolce. System był połączony z prędkościomierzem, więc wraz z pokonanym dystansem rolka obracała się z odpowiednią szybkością, pokazując aktualną pozycję. Niestety, w momencie zjazdu z drogi kierowca musiał wyjąć ze schowka kolejną rolkę i odnaleźć na mapie swoje aktualne położenie.

Prawdziwa rewolucja w systemach nawigacji rozpoczęła się w latach 80. W 1981 roku Toyota za pośrednictwem Celiki XX, znanej poza Japonią jako Celica Supra, wprowadziła na rynek pierwszą w historii samochodową nawigację komputerową. Układ nie bazował jednak na łączności GPS, lecz systemie obliczania położenia na podstawie danych pochodzących z prędkościomierza, żyroskopu i akcelerometru. Podobne rozwiązanie, bazujące na przeźroczystych mapach ręcznie umieszczanych w urządzeniu pokazała w tym samym czasie Honda. 1987 roku Toyota w modelu Crown Royal Saloon G wprowadziła pierwszą w historii nawigację z kolorowym wyświetlaczem i mapami zapisanymi na płycie CD. A na system korzystający z systemu GPS trzeba było poczekać do 1990 roku, kiedy na rynek wprowadziła go Mazda w modelu Eunos Cosmo. Pierwszym samochodem standardowo wyposażonym w takie rozwiązanie był natomiast od 1997 roku Lexus LS drugiej generacji.

Poduszki powietrzne

Historia poduszki powietrznej sięga początków lat 50. XX. Pracę nad wynalazkiem rozpoczął amerykański inżynier, John W. Hetrick. Skłonił go do tego wypadek, któremu uległ w trakcie podróży z rodziną. Chociaż nikomu nic poważnego się nie stało, Amerykanin powziął sobie za cel stworzenie rozwiązania, chroniącego pasażerów w czasie zderzenia. W 1953 roku udało mu się opatentować wynalazek. Co ciekawe, w tym samym czasie podobny system opracował niemiecki inżynier, Walter Linderer.

Choć już wcześniej takie rozwiązania w swoich samochodach testował Ford, pierwszym samochodem wyposażonym w poduszkę powietrzną był amerykański Oldsmobile Toronado, wprowadzony na rynek w 1973 roku. W amerykańskich samochodach ten system bezpieczeństwa był jednak stosowany zamiennie z pasami bezpieczeństwa. W efekcie pierwszym producentem, który oferował poduszkę powietrzną jednocześnie z pasami był Mercedes, który w 1980 roku zastosował to rozwiązanie Klasie S, a dokładnie modelu W126. W 1995 kolejny rozdział do tej historii dopisali Szwedzi, wprowadzając w Volvo 850 boczne poduszki powietrzne. A pierwsza poduszka chroniąca kolana kierowcy pojawiła się w Europie w 2003 roku za sprawą Toyoty Avensis. Auto było również pierwszym dostępnym z 9 poduszkami. Od 2009 roku wszystkie nowe samochody sprzedawane w Unii Europejskiej muszą być wyposażone airbagi.

Tempomat

Tempomat to kolejne przydatne rozwiązanie, które przypłynęło do nas zza Atlantyku. Jego twórcą był niewidomy wynalazca Ralph Teetor. Amerykanin nie mógł znieść podróży ze swoim prawnikiem za kierownicą, który bezwiednie zwalniał, gdy tylko zaczynał coś mówić. Teetora tak irytowało jego zachowanie, że w 1948 roku opatentował wynalazek utrzymujący stałą prędkość samochodu.

Dekadę później to rozwiązanie zadebiutowało w autach Chrysler. O popularności tempomatu w USA zadecydowała rozbudowana sieć autostrad i ogromne odległości, jakie Amerykanie na nich pokonują.

Bardziej zaawansowane systemy zarządzania prędkością zaczęły trafiać do samochodów pod koniec wieku. W 1992 roku Mitsubishi zaprezentowało w modelu Debonair system wyposażony w lidar, który mierzył dystans od poprzedzającego auta i ostrzegał kierowcę o zbyt małej odległości. Nie mógł on jednak wpłynąć na prędkość auta. Trzy lata później ulepszone rozwiązanie, które automatycznie zmniejszało prędkość poprzez odjęcie gazu i redukcję biegu zostało wprowadzone w Mitsubishi Diamante, a w 1997 roku podobny system zagościł w Toyocie Celsior, czyli odpowiedniku Lexusa LS na japońskim rynku. Pierwszy adaptacyjny radar w formie, jaką znamy dziś – oparty na radarze – zadebiutował w 1999 roku w Mercedesach Klasy S (W220) i Klasy CL. Dzisiaj aktywny tempomat staje się powoli standardowym wyposażeniem. W Polsce bez dopłaty znajdziemy go na przykład w nowej odsłonie najpopularniejszego auta na świecie, czyli Toyocie Corolli.

Czujniki parkowania

Historia ultradźwiękowych czujników parkowania rozpoczyna się w latach 70. XX w. Początkowo sensory tego typu nie trafiały jednak do aut, lecz miały ułatwiać życie osobom borykających się z problemami ze wzrokiem. Z czasem i producenci zaczęli zastanawiać się na systemami, które wyręczą kierowców w mierzeniu odległości do przeszkód. W 1982 roku Toyota wprowadziła na rynek pierwsze w historii auto z czujnikami parkowania z tyłu – Coronę.

Za upowszechnienie tego rozwiązania w formie, jaką znamy dziś również odpowiada Toyota. Pierwszym popularnym samochodem wyposażonym w czujniki parkowania był Prius z 2003 roku. Mało tego, już wtedy w Japonii auto było dostępne z pierwszym na świecie systemem wspomagającym parkowanie Intelligent Parking Assist. Poza Krajem Kwitnącej Wiśni rozwiązanie zadebiutowało w 2006 roku za pośrednictwem Lexusa LS.

Aktywne zawieszenie

Twórcą aktywnego zawieszenia jest Citroen, który już w 1955 roku wprowadził w słynnym modelu DS system zawieszenia hydropnematycznego. Układ nie tylko dawał wyższy komfort jazdy, ale pozwalał także na regulowanie prześwitu auta. Do kolejnego przełomu doszło w 1983 roku za sprawą Toyot Soarer. W sportowym coupé zadebiutował układ Toyota Electronic Modulated Suspension, czyli pierwszy na świecie seryjnie montowany system elektrycznej regulacji zawieszenia. Prace nad tym rozwiązaniem zaczęły się już w 1976 roku. Później taki system trafił do wielu modeli Toyoty i Lexusa, w tym Corolli, Supry czy limuzyny LS. Obecnie luksusowe samochody są wyposażone nawet w systemy aktywnego zawieszenia, które przy pomocy radaru skanują drogę przed samochodem i dostosowują pracę zawieszenia do warunków. Co ciekawe, historia takiego rozwiązania również liczy ponad 30 lat.

Automatyczna skrzynia biegów

Pierwsze próby skonstruowania automatycznej skrzyni biegów podjęto już na samym początku ubiegłego stulecia, jednak opracowane wtedy rozwiązania albo nie były wystarczająco wytrzymałe, albo nie zapewniały wystarczającej dynamiki. Pierwszą masowo produkowaną automatyczną skrzynią biegów była przekładnia Hydra-Matic, wprowadzona w 1940 roku przez General Motors do samochodów marki Oldsmobile.

Wraz z rozwojem motoryzacji automatyczne skrzynie biegów ewoluowały, ale przez lata były wolniejsze i bardziej paliwożerne od ich manualnych odpowiedników. Podobnie jak w przypadku wielu innych rozwiązań, prawdziwą rewolucję w rozwoju automatycznych skrzyń biegów wywołała popularyzacja zaawansowanej elektroniki w samochodach. Przekładnie stały się szybsze, bardziej precyzyjne i płynniejsze w działaniu. A producenci zaczęli rywalizować między sobą, kto stworzy bardziej zaawansowaną konstrukcję. W 2002 firma ZF i BMW wprowadziły pierwszy w historii 6-biegowy automat, w 2007 roku w Lexusie LS znalazła się przekładnia o 8 przełożeniach. Siedem lat później na rynku zadebiutował Jeep Cherokee z 9-biegową automatyczną skrzynią, a w 2017 stawka została ponownie podbita przez Lexusa LC z automatem o 10 przełożeniach.

Napęd hybrydowy i elektryczny

Prace nad pojazdami z napędem hybrydowym rozpoczęły się jeszcze w XIX w. Pierwszym autem ze spalinowo-elektrycznym układem był opracowany przez Ferdinanda Porsche pojazd Mixte, pokazany w 1900 roku w Paryżu. Jednak sporo benzyny upłynęło, zanim technologia hybrydowa znalazła powszechne zastosowanie w samochodach.

Pierwszym masowo produkowanym samochodem z napędem hybrydowym jest Toyota Prius, produkowana od 1997 roku. Z czasem grono producentów aut hybrydowych zaczęło się powiększać – dołączyli do niego tacy producenci jak Honda czy Ford. Jednak to japoński koncern pozostał liderem rynku hybrydy, wprowadzając tego rodzaju napęd również w modelach Lexusa. W 2004 japońska marka pokazała model RX, pierwszego w historii luksusowego SUV-a z napędem hybrydowym, a dwa lata później model LS 600h, czyli pierwszą hybrydę z silnikiem V8. Ponadto w 2010 roku na rynku znalazł się Lexus CT – pierwszy hybrydowy hatchback segmentu premium. Co ciekawe, jeszcze dłuższą historię niż hybrydy mają auta z napędem elektrycznym. Pierwszy samochód z tego rodzaju napędem trafił do seryjnej produkcji w 1882 roku. Jakby tego było mało, pierwszym samochodem, który przekroczył barierę 100 km/h również był elektryk! Rosnąca popularność silnika spalinowego sprawiła jednak, że samochody elektryczne praktycznie zniknęły ze sceny. Wiarę w tego rodzaju napęd przywróciła dopiero w 2008 roku Tesla, ze swoim sportowym modelem Roadster, a rok później Nissan, prezentując Leafa.

Exit mobile version