Mazda wciąż chce rotacyjne silniki, ale zysk jest na pierwszym miejscu

mazda RX-9 a

Jesteśmy fanami samochodów Mazdy z silnikami rotacyjnymi, więc za każdym razem, kiedy pojawia się nowy patent, albo plotki na temat tego, ze RX-9 wreszcie trafi do produkcji, jesteśmy bardzo podekscytowani.

Doceniamy także to, że dla Mazdy temat powrotu do rotacyjnych silników wciąż pozostaje otwarty. Niemniej zdajemy sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie nie nastąpi to szybko. Jednym z głównych powodów wstrzymania prac jest to, że Mazda ma ograniczone środki inwestycyjne na ten projekt, a technologia jest oceniana jako przynosząca potencjalnie niezbyt wysokie zyski.

Z informacji uzyskanych od Kiyoshi Fujiwara (dyrektor Research & Development) wynika, że środki finansowe są przeznaczane obecnie na inne, bardziej dochodowe technologie. Mazda potrzebuje pieniędzy na rozwój autonomicznych trybów jazdy, technologii co-pilot, a także nowej generacji SkyActiv-D oraz napędów hybrydowych i elektrycznych.

 mazda RX-9

Jednocześnie Fujiwara potwierdził, że japoński producent nie rezygnuje z projektu. Rotacyjne silniki są bardziej prestiżowe dla tej marki niż jakiekolwiek inne technologie. Jak powiedział dyrektor R&D: „silniki rotacyjne nie służą generowaniu kapitału. Zanim ponownie pojawią się na rynku, potrzebne będą pieniądze. Jeżeli chcemy poprawić wizerunek marki i sprawić, że będzie bardziej rozpoznawalna, potrzebujemy silników rotacyjnych. Przeciętna europejska lub niemiecka marka posiada bardzo charakterystyczne samochody. Audi, Mercedes-Benz lub BMW – mają rodzaj ikonicznych modeli, które budują markę. Nie można tego jeszcze powiedzieć o naszej marce.”

 Mazda chcąc wprowadzić na rynek model z rotacyjnym silnikiem musi najpierw zwiększyć zyski. „Mamy podwójne złe doświadczenia z silnikami rotacyjnymi i ich wpływem na naszą finansową sytuację, dlatego podchodzimy do tej inwestycji z dużą ostrożnością. Niektórzy udziałowcy i akcjonariusze nie pozwolą na to w tym momencie” – powiedział Fujiwara. Niemniej jeżeli sytuacja finansowa spółki poprawi się, możecie być pewni, że zobaczycie Mazdę z rotacyjnym silnikiem pod maską. „Jeżeli uda się nam zwiększyć dynamikę struktury biznesowej, będę przekonywał do zainwestowania w ten projekt i będę mógł otrzymać na niego zgodę, jeżeli będzie potrzebna” – dodał dyrektor R&D.

 Silniki rotacyjne zdecydowanie nie powrócą zbyt szybko. Niemniej jeżeli damy spółce Mazda wystarczająco naszych pieniędzy, może doczekamy się RX-9 z rotacyjnym silnikiem.